American Wheat SH Citra z warki 41
Bez ściemy American wheat stał się hitem tego lata. Lekkie, orzeźwiające jednocześnie posiadające fajną goryczkę. Pomysł na to piwo i receptura w dużej mierze opierała się na tym przepisie: http://blog.homebrewing.pl/?p=650 oczywiście z własnym wkładem ;). Miałem pewne obawy z uwagi na użycie tylko Citry, czy nie wyjdzie za bardzo mydlane. Po za tym był to mój pierwszy kontakt z płynnymi drożdżami a, że (wstyd i hańba!):
1. nie zrobiłem startera i
2. po otwarciu drożdże wylądowały wszędzie dookoła i trochę do fermentora...
To było troszkę obaw :P
Jednak piwo wyszło, ładnie od fermentowało i tu muszę przyznać, że drożdże FM Amerykański sen prowadzą bardzo spokojną fermentacje tj. stosunkowo niska piana w czasie burzliwej. Po fermentacji trochę mętne jednak później w butelkach ładnie się wyklarowało. A jak prezentuje się samo piwo?Bardzo ładna barwa i klarowność. Piana tworzy się zacna choć opada później do nikłego kożuszka. Po otwarciu od razu atakuje nas aromat cytrusowego chmielu i tak też jest w w szklance, cytrusy, lekka nuta mydlana ale nie przeszkadzająca w odbiorze piwa i słody. W smaku przyjemna średnia chmielowa goryczka o charakterze cytrynowym zostająca przez chwile, lekka nuta mydlana, piwo jest dość słodkie. W całokształcie powstało dość orzeźwiające fajne piwo na lato.
Fajne piwko, jestem zadowolony :). No i można go prawilnie wypić na bloku! (to jest dopiero hipsterka! :D)
W następnym podejściu można pokombinować z dodatkami. Ciekawa mogła by być trawa cytrynowa czy liście limonki (wszystko czeka w zamrażarce na użycie :> ) i nieco zmniejszony ekstrakt. Można by też pokombinować z innym chmielem choćby z cenntenialem.
Komentarze
Prześlij komentarz