AIPA SH Simcoe z warki 39

Miałem problem z opisaniem tego piwa... za każdym razem jak się do niego zabierałem smakowało ono inaczej... Nawet podejrzewałem, że niech to dunder świśnie! podmieniono mi chmiel na inny, przykładowo na Nelson Sauvin. O jakie piwerko chodzi? Oczywiście o nieopisaną dotąd warkę 39 czyli tzw. Jeden Chmiel uwarzony na hamburgerowej odmianie Simcoe. Simcoe odmiana która miała dać dużo nut żywicznych/sosnowych okazało się, że dała... no ale o tym za momencik. 
Pierwszy raz otwierając piwo myślami oddaliłem się do wiosennego sosnowego lasu, nosem wyszukując już nadciągających nut świeżych pędów świerka czy innego modrzewia (swoją drogą i tym razem bez żartów polecam zrobienie nalewki na świeżych pędach sosny - w przyszłym roku to chyba będzie zamiennik Simcoe :P). A tu choooja. Jakieś nafty, czy inne winogrony i agresty... se myślę "No chyba ktoś mie wyciulał". No ale będąc cierpliwym człowiekiem postanowiłem poczekać no bo "#^@#^^@ nie o takie chmielenie my walczyli!".



Obecnie:

Kolor: herbaciany ;D
Piana: gites, bujna i trwała.
W aromacie: Dość intensywny zapach. Słodkie owoce, od pomarańczy po mango. Wyczuwalne akcenty ziołowe.
W smaku: Dość słodowe, pojawia się spora goryczka w tonie cierpkich nuty albedo z grapefruita, po chwili dołącza agrest. Piwo lekko słodkawe w odbiorze jednakże skontrowane wystarczającą goryczką.

Podsumowując smaczne, jednak brakuje tu tego co chciałem uzyskać po użyciu chmielu Simcoe czyli goryczki i smaku o charakterze iglastym.



Komentarze

Popularne posty